1. Uszkodzenie tkanek usznych: Podczas ciągnięcia uszy psa wywierana jest siła, która może spowodować uszkodzenie delikatnych tkanek małżowiny usznej. Może to objawiać się siniakami, stanami zapalnymi, a nawet pęknięciami pobliskich naczyń krwionośnych, co stwarza zagrożenie dla zdrowia zwierzęcia. 2.
Kolczyki w uchu - gojenie się skóry. Zanim skóra po przekłuciu płatka się zagoi, może minąć od 7 do 14 dni. W tym czasie powinny zniknąć wszelkie obrzęki, zaczerwienienia i podrażnienia skóry. Pamiętaj, aby pozostawić kolczyki w uchu zaraz po przekłuciu. W innym wypadku skóra szybko z powrotem się zrośnie.
Objawy zapalenia ucha u psa. Podstawowymi objawami zapalenia ucha u psa są swędzenie, ból, a także związane z nimi reakcje obronne. Może także dojść do ropnego wycieku z kanału słuchowego. Niekiedy tym zasadniczym symptomom towarzyszą rozdrażnienie, niepokój, zaburzenia równowagi. Ucho jest wewnątrz zaczerwienione, bywa też
Gdzie mozna kupic elfie uszy? poszukuje elfich uszu.czy ktos wie gdzie mozna je kupic. To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać. 1 ocena Najlepsza odp: 100%. 0. 0. odpowiedział (a) 21.05.2011 o 20:13: Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Gdzie mozna kupic elfie uszy?
Sory za te pytanie ale mama chce mu obciąć i nw czy może :\. To Shih Tzu <33. 1 ocena | na tak 0%. 0. 1. Clementine. odpowiedział (a) 24.02.2013 o 13:12: OO TAK MÓJ PIES TO NON STOP SIĘ WYWRACA I WŁAZI W PRZEDMIOTY facepalm. Zobacz 8 odpowiedzi na pytanie: Czy dla psa można obcinać wąsy ?
Aby to zrobić, możesz użyć lekkich bandaży lub specjalnych ochraniaczy, które dopasowują się do głowy psa, nie wywierając nacisku na uszy. Unikaj czynności, które mogą narazić uszy na możliwe uszkodzenia, takich jak ostre zabawy z innymi psami lub pozwalanie psu na energiczne potrząsanie.
cnMLVO. Psom, które nie ścierają sobie pazurów w sposób naturalny, trzeba je regularnie obcinać. Jeśli w czasie chodzenia dotykają ziemi a często nawet się zakręcają, pies zaczyna ukośnie stawiać łapy, co łatwo może prowadzić do utrwalenia niepoprawnej postawy. Zbyt długie pazury to dla psa bardzo duży dyskomfort i najczęściej również ból, zwłaszcza wtedy, gdy długi pazur zakręca się na okrągło i wbija w opuszkę. Jak on ma chodzić ? Psy bardzo często protestują, kiedy dotyka się ich łap, dlatego trzeba je do tego bardzo wcześnie, już od pierwszych tygodni jego życia przyzwyczajać. Wybieganego, zmęczonego spacerem lub zabawą szczeniaka kładziemy na kolanach lub obok siebie na kanapie, przemawiamy do niego, głaszczemy go, dotykamy jego łap i naciskamy delikatnie, w taki sposób, by wysunęły się pazurki. Tak oswojony pies w przyszłości bez problemu zaakceptuje obcinanie pazurów, zwłaszcza jeśli zrobimy to delikatnie a na zakończenie pochwalimy go i nagrodzimy smakołykiem. Jak je skracać, żeby nie skaleczyć psa ? Psy, które dużo biegają, zwłaszcza po piaszczystych i twardych betonowych nawierzchniach, w sposób naturalny ścierają sobie pazury i nie ma potrzeby ich obcinania. Kontrolować trzeba jednak tzw. "piąty pazur", który nie ma możliwości ścierania się w sposób naturalny i jeśli nie jest obcinany, potrafi czasem rosnąć w kółko i bardzo boleśnie uwierać. Pies najczęsciej próbuje go wygryzać, co jeszcze bardziej pogarsza sytuację. Pazury psów, które żyją w mieszkaniach, chodzą głównie po dywanach i do tego spacerują po miękkich trawnikach wymagają stałej kontroli. Odpowiedniej długości pazury nie mogą dotykać podłogi. Jeśli pies biegając stuka pazurkami w podłogę, znaczy, że są za długie i trzeba je niezwłocznie skrócić. Nie powinno się dopuszczać do przerastania, bo im dłuższy pazur tym trudniej go skrócić. Najlepiej obcinać specjalnymi cążkami na tyle często, by nigdy nie były zbyt długie. Obcinanie psich pazurów jest zabiegiem wyjątkowo delikatnym. Wzdłuż pazura biegnie nerw i naczynie krwionośne, dlatego zbyt mocne skrócenie może spowodować ból i krwawienie. Przy białych pazurach bardzo wyraźnie widać miejsce, do którego można bezpiecznie je skrócić. Przy czarnych pazurach ta granica jest prawie niewidoczna i trzeba zachować szczególną ostrożność, zeby psa nie skaleczyć. Jeśli psa położymy i odgarniemy sierść obrastającą łapę, pod spodem pazura zobaczymy wyraźny rowek, który wyznacza obszar w którym ciąć nie wolno. Bardzo długie, przerośnięte pazury najlepiej skracać etapami, co kilka dni, po małym, 2-3 milimetrowym kawałeczku, wówczas ryzyko uszkodzenia nerwu lub naczynia krwionośnego jest minimalne. Odpowiedź na pytanie jak długie powinny być psie pazury jest bardzo prosta: w sytuacji, gdy pies stoi na czterech łapach na równej, twardej powierzchni, ani jeden pazur nie może dotykać podłogi. Prawda, że proste? I jeszcze jedna rada: jeśli pies ma bardzo twarde pazury, które mają tendencję do pękania podczas ich obcinania, lepiej je skracać po kąpieli lub po spacerze w czasie deszczowej pogody, są wtedy rozmiękczone i łatwiej je obciąć. Gdyby przez nieuwagę zdarzyło nam się przyciąć pazur zbyt krótko i nastąpiło krwawienie, można je zatamować zwykłym ałunem lub specjalnym preparatem Espree Natural Bandage. Sporo osób uważa, że psom nie trzeba obcinać pazurów, bo je sobie ścierają przy chodzeniu. Tak jest w istocie, jeśli pies biega po twardej szorstkiej nawierzchni, np. po betonie. Niestety wielu psom, szczególnie małym, które w domu biegają po miękkim dywanie a na spacer wychodzą na trawnik, trzeba bardzo regularnie skracać pazury, zwłaszcza, że rosną im bardzo szybko. Zawijające się pazury to nie tylko dyskomfort dla psa, ale także ryzyko uszkodzenia palców. Pazur nie powinien być za krótki, ale kiedy pies stoi, nie tylko nie może kłaść się na ziemi ale nawet nie może jej dotykać. Uderzenie w pazur podczas biegania przenosi się na kości i stawy i po pewnym czasie powoduje ich uszkodzenie. Dlatego jak tylko zobaczymy, że pazur sięga podłogi, trzeba go natychmiast skrócić. Metoda częstego skracania po maleńkim kawałeczku jest dużo bezpieczniejsza niż skracanie pazura niemal o połowę. Bardzo przed tym przestrzegam, bo nie zapominajmy, że wzdłuż pazura biegnie nerw i naczynie krwionośne. Przed obcięciem Prawidłowo obcięte pazury Z psami długowłosymi jest dodatkowy kłopot: często zaniedbujemy obcinanie pazurków, bo ich po prostu nie widać. Dopiero kiedy pies zaczyna kuleć, zaglądamy pod sierść i stwierdzamy, że pazur jest zakręcony i wbija się w opuszkę. Dopadają nas wyrzuty sumienia, sięgamy po cążki i wtedy okazuje się, że obcinanie wcale nie jest takie proste, bo pazury dosłownie toną we włosie. Jest na to bardzo prosty sposób – nakładamy na łapkę jakąkolwiek siatkę, nawet taką po owocach, raczej bawełnianą niż nylonową, bo się lepiej układa. Pazurki są odsłonięte i można przystąpić do ich skracania. Żeby dobrze ocenić miejsce cięcia, te które są bardzo zakręcone trzeba obcinać dwuetapowo, najpierw część zawiniętą a potem, kiedy już będzie widoczny spód pazura, do właściwej długości. Czym obcinać pazury? Zwykłe nożyczki lub obcęgi z domowego warsztaciku w żadnym przypadku nie nadają się do obcinania psich pazurów. Pazur powinien być skrócony jednym równym cięciem a nieodpowiednie narzędzia mogą go zmiażdżyć. Najczęściej potem pazur się rozdwaja i tworzą się bolesne zadziory. Trzeba więc zaopatrzyć się w profesjonalne cążki do obcinania pazurów, przeznaczone wyłącznie do tego celu, dostosowane do wielkości psa. To, czy będą miały kształt nożyc czy też gilotynki, zależy wyłącznie od preferencji użytkownika. Jeśli są dobrej jakości, dla samego cięcia nie ma to żadnego znaczenia. Pazury tnie się równo, tak jak na rysunku, prostopadle do pazura a nie w szpic, bo będą miały tendencję do pękania. Po obcięciu można je dodatkowo wyrównać specjalnym pilnikiem, prowadząc go zawsze w kierunku od nasady pazura do końca a nie odwrotnie. Pazur musi być idealnie gładki, jeśli pozostawimy nierówności i zadry, może się rozwarstwiać i odłamywać, co dla psa bywa czasem bardzo bolesne. Widoczny na zdjęciu pazur jest w wyjątkowo złym stanie. Może to być spowodowane zarówno brakiem regularnej pielęgnacji, jak również złą, zbyt ubogą w witaminy i minerały dietą. W zimie warto płukać psu łapy po powrocie ze spaceru, bo sól bardzo wysusza i niszczy pazury. Jeśli mamy wątpliwości i obawiamy się, że podczas obcinania pazurów możemy psa skaleczyć, lepiej wybrać się do gabinetu weterynaryjnego lub salonu pielęgnacji dla psów, gdzie za niewielką opłatą fachowo je skrócą, a przy okazji pouczą jak w przyszłości radzić sobie z tym problemem. Co to są ostrogi? Psy niektórych ras mają dodatkowo tzw. ostrogi zwane również wilczymi pazurami. Pies ma wówczas w tylnych kończynach cztery pazury, natomiast w przednich pięć pazurów: cztery, które dotykają podloża oraz piąty, który wyrasta dużo wyżej po wewnetrzniej stronie kończyny. Jeśli ostrogi są przewidziane przez wzorzec rasy, tak jak np. u owczarków francuskich, a pies ma być wystawiany, trzeba je bezwzględnie zostawić. U innych ras zazwyczaj się je zaraz po urodzeniu usuwa, bo tak naprawdę są psu potrzebne jak piąte koło u wozu. Szczególnie umiejętnie i starannie trzeba to zrobić, jeśli pojawią się u psów, u których zgodnie ze wzorcem od urodzenia ich być nie powinno. Należą do nich pudle, buldogi francuskie oraz jamniki. Jeśli już jednak są i natychmiast po urodzeniu psa nie zostały usunięte, trzeba je regularnie przycinać, bo nie dotykając ziemi nie mają możliwości ścierania się przy chodzeniu. Rosną bardzo szybko i to w dodatku w kółko, boleśnie wbijając się w nogę. Tak powinny wyglądać prawidłowo przycięte pazury Co jest potrzebne do pielęgnacji pazurów? Najważniejsze są cążki, powinny być wykonane z dobrej stali, wówczas tną równo i nie miażdżą pazurów. Jeśli cięcie nie jest równe, przyda się specjalny pilnik do ich wyrównania. Na wszelki wypadek, gdyby się nam zdarzyło przyciąć pazur zbyt krótko, potrzebny będzie dodatkowo preparat dezynfekujący i tamujący krwawienie.
Przez aktualizacja dnia 18:58 Kiedy możemy podjąć decyzję o uśpieniu psa? Według prawa (Ustawa o Ochronie Zwierząt art. 6 i art. 33 oraz Kodeks Etyki Lekarza Weterynarii art. 15), to lekarz weterynarii podejmuje decyzję o uśpieniu psa i nie może tego zrobić bezpodstawnie. Oznacza to, że zdrowe zwierzę nie może zostać uśpione. Aby zadecydować o eutanazji, muszą zaistnieć ku temu medyczne przesłanki. ©Shutterstock Kiedy można uśpić psa? Można wyróżnić trzy podstawowe sytuacje. 1. Zaawansowana choroba psa Pierwsza i najczęstsza to zwierzęta w zaawansowanych stadiach chorób nieuleczalnych, z wyniszczonym organizmem, którym często towarzyszy podeszły wiek. W takich przypadkach: psy często odmawiają jedzenia i picia, są wychudzone, nie wypróżniają się lub nie kontrolują wypróżniania, może występować agresja lub autoagresja, mogą pojawiać się problemy z utrzymywaniem równowagi, wymioty, itp. Krótko mówiąc, cierpienie zwierzęcia uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie. Dolegliwościom tym mogą towarzyszyć skomlenie czy piszczenie. Choroba jest już na tyle rozwinięta, że próby podjęcia leczenia będą oznaczały przedłużanie cierpienia, a komfort życia pozostanie na tym samym poziomie lub będzie się pogarszał. Jest to sytuacja męcząca tak dla chorego psa, jak i dla jego właściciela. Koszty wizyt u weterynarza, leków, kolejnych badań, a także sama świadomość, iż podopieczny cierpi i nie ma szans na poprawę – wszystko to przytłacza. W takim momencie warto zapytać weterynarza o szczerą opinię, a najlepiej skonsultować stan i wyniki pupila także z innym specjalistą. 2. Psy bardzo agresywne Druga okoliczność to psy niezwykle agresywne, które stwarzają realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi oraz innych zwierząt. 3. Psy, które odniosły ciężkie obrażenia wskutek wypadku losowego Ostatni przypadek to sytuacje nagłe, takie jak psy po wypadkach drogowych czy innych zdarzeniach losowych. Są to zwierzęta z licznymi złamaniami, poważnymi obrażeniami wewnętrznymi, uszkodzonymi organami, które nie mają szans na przeżycie. Jak widać, wszystkie trzy przypadki są dość skrajnymi. Z punktu widzenia Kodeksu Etyki Lekarza Weterynarii oraz Ustawy o Ochronie Zwierząt jasne jest, że niemożliwa jest sytuacja, w której właściciel bez wyraźnej przyczyny chce uśpić psa… a przecież wiemy, że takie się zdarzają. Bywają także sytuacje, w których opiekunowie w bezduszny sposób po wiadomości o chorobie zwierzaka chłodno kalkulują, co bardziej będzie im się opłacało – leczenie czy uśpienie. Jak przebiega proces uśpienia psa? Jeśli zwierzę jest przytomne, lekarz weterynarii zazwyczaj najpierw musi podać mu leki uspokajające – w szczególności dotyczy to zwierząt agresywnych i niespokojnych. Jeżeli zwierzę jest nieprzytomne, od razu podaje się środek usypiający. Premedykacja działa na psa uspokajająco i umożliwia weterynarzowi dożylne podanie substancji usypiającej. Są nią barbiturany, które zresztą są stosowane także w znieczuleniach ogólnych i narkozach – jednak w przypadku eutanazji psa stosuje się ich zwielokrotnioną dawkę. Wskutek zastrzyku kora mózgowa przestaje funkcjonować, a pies traci przytomność. Konsekwencją zatrzymania akcji serca jest śmierć psa. Wszystko to dzieje się w przeciągu kilku chwil. Choć brzmi bardzo drastyczne, zwierzę odchodzi bezboleśnie i szybko. Jest to rozwiązanie bardziej humanitarne, niż pozwolenie zwierzęcemu podopiecznemu na powolne umieranie w cierpieniu. W przypadku psów, u których występują trudności z wykonaniem zastrzyku, barbiturany podaje się dosercowo. Bywają sytuacje, kiedy psy są tak schorowane i na tyle słabe, że samo podanie leków poprzedzających zabieg uśpienia jest zbyt wielkim obciążeniem dla ich organizmu i po ich podaniu zasypiają i odchodzą. To także świadczy o tym, że ratowanie zwierzaka było niewykonalne, gdyż niemożliwe byłoby wprowadzenie go w znieczulenie ogólne i wykonanie jakichkolwiek zabiegów. Odejście psa to rozpaczliwa chwila dla opiekuna i często najbliższych członków rodziny. Opiekun ma prawo być obecny przy usypianiu i warto pozostać przy swoim najlepszym przyjacielu – w końcu on także wyczuwa nasz niepokój i żal. Jednak ze względu na silne emocje, mało kto decyduje się zostać z pupilem w jego ostatnich chwilach. ©Shutterstock Uśpienie psa - gdzie pochować zwierzę? Nie należy zapomnieć o pochówku. Kliniki weterynaryjne mają podpisane umowy z wyspecjalizowanymi firmami zajmującymi się kremacją zwłok, więc po wszystkim można zostawić zwierzaka u lekarza weterynarii. W coraz liczniej obecnych w Polsce krematoriach zwierzęcych proponowana jest kremacja indywidualna, która polega na spopieleniu jednego zwierzęcia w przystosowanej do tego komorze. Istnieje ponadto możliwość pochowania psa na cmentarzu dla zwierząt. Pierwszy i najbardziej znany powstał na początku lat 90. w podwarszawskim Koniku Nowym. ©Shutterstock W 2019 r. Wamiz przeprowadził wśród ponad 1000 opiekunów psów badanie dotyczące pożegnania czworonożnego przyjaciela. Wśród naszych respondentów zaledwie 3,3% poddało zwierzę kremacji, a 3,7% zdecydowało się na cmentarz. Co piąty opiekun, pozostawił ciało przyjaciela u weterynarza z przeznaczeniem do zbiorowej kremacji. Zdecydowana większość (71,5%) zdecydowała się na pochówek zwierzęcia w innym miejscu (las, przydomowy ogródek). Tymczasem, należy przypomnieć, że polskie prawo zabrania grzebania zwłok w przydomowych ogródkach, na działkach czy w innych dowolnych miejscach i naprawdę nie należy tego robić ze względów sanitarnych. Jedyną dopuszczalną przez prawo alternatywą jest spalenie zwłok bądź pochowanie ich na grzebowisku. Miejs, w których można pochować kota lub psa, jest w Polsce kilkanaście, ale to wciąż za mało. W niektórych województwach nie ma ani jednego. Ile kosztuje uśpienie psa? Koszt uśpienia psa i utylizacji zwłok jest różny w zależności od regionu i miasta. Jeśli chodzi o zabieg eutanazji, cena oscyluje w granicach 50 - 150zł. Kremacja zbiorowa, czyli spopielenie kilku zwłok w tym samym czasie kosztuje ok. 200 złotych. Jeśli opiekun zdecyduje się na kremację indywidualną, cena wzrasta do kilkuset złotych – małe zwierzęta to koszt około 700 zł, a psy największych ras nawet dwa razy więcej. Zwykle możliwy jest transport zwłok i urny z prochami, a także możliwość wyboru samej urny. Cena za pochówek na cmentarzu różni się w zależności od wielkości zwierzęcia oraz okresu. Przyjmując 5-letni okres, dla najmniejszych psów opłata będzie wynosić od 200 zł dla najmniejszych piesków do około 500 zł dla największych. Uśpienie psa - podsumowanie Decyzja o eutanazji nigdy nie jest łatwa ani dla właściciela psa, ani dla lekarza weterynarii. W końcu powołaniem weterynarzy jest leczenie i pomoc zwierzętom, a nie ich uśmiercanie. Musimy jednak pamiętać o tym, że cienka jest granica między przywiązaniem i chęcią ratowania najlepszego przyjaciela, a przedłużaniem jego cierpienia i odwlekaniem nieuchronnego. Czasami należy dać mu odejść w spokoju za Most i w ten sposób wykazać naszą miłość do pupila. Lekarze weterynarii kierują się zasadą, aby działać bez szkody dla zwierzęcia – czasem skrócenie cierpienia jest jedynym humanitarnym wyjściem. Adoptując czy kupując psa pamiętajmy, że długość jego życia jest znacznie krótsza od naszego, dlatego życie przy człowieku powinno być spędzone szczęśliwie i możliwie bez bólu. Choć aż 90% osób, które wzięło udział w naszym badaniu deklaruje, że strata zwierzęcia boli równie mocno co strata bliskiej osoby, często lekarstwem jest kolejna adopcja - podarowanie kolejnemu zwierzakowi szczęśliwego życia to szlachetny czyn i antidotum na ból po stracie czworonożnego przyjaciela. Bibliografia: 1. 2. Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt 3. Kodeks Etyki Lekarza Weterynarii
zapytał(a) o 16:20 Żeby psu stały uszy np. (Dobermanowi) trzeba je ciąć? Czy po prostu można je zkleić taśmą tak jak na filmiku poniżej? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź EKSPERTAmstaff:) odpowiedział(a) o 19:40: U rasy Bullterrier uszy zwykle SAME stają, ale kiedy uszy nie chcą stanąć - są zaklejane Doberman ma z natury oklapłe uszy, dopiero jak się je utnie ( kopiowanie uszu ) - będą stojące. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 17:20 Dobermanom można kopiować uszy ( przycinać) ale potem zakłada się się taki bandaż usztywniający z patyczkiem podtrzymującym, by uszy stały - nie wiem ile takie coś się nosi -wet ci powie. Doberman ma naturalne oklapnięte nowej ustawie o ochronie zwierząt jest zakaz kopiowania psom uszy i ogony. MOJEMU HUSKIEMU TEŻ NIE STAŁY ALE JE MASOWAŁAM CODZIENNIE TAK Z 10 MIN I JUŻ STOJA HE TEŻ RADZĘ Uważasz, że ktoś się myli? lub
Ustawianie uszu Przez wiele lat uszy psów należących do niektórych ras były kopiowane i z tego powodu nigdy do końca nie wiedzieliśmy, jak by wyglądały, gdyby je zostawiono tak, jak je stworzyła natura. Problem dotyczył przede wszystkim psów należących do ras obrończych: sznaucerów, dogów, dobermanów, które z ciętymi uszami rzeczywiście wyglądały bardziej bojowo. Niestety po kopiowaniu uszy nie zawsze chciały stawać i nadal opadały. Wówczas podklejało się je przez jakiś czas plastrami "na diabełka", co w większości przypadków dawało doskonały rezultat. W ten sam sposób stawiało się i nadal stawia uszy owczarków niemieckich, u których zbyt cienka małżowina uszna nie jest w stanie się wyprostować i utrzymać we właściwej pozycji. Od pewnego czasu uszu kopiować nie wolno, co nie oznacza niestety, że problemy się skończyły. Teraz okazuje się, że niecięte uszy mają z kolei tendencję do stawania, zamiast jak to przewiduje wzorzec załamywać się w odpowiednim, przewidzianym wzorcem miejscu. Można to przy odrobinie cierpliwości skorygować podklejając ucho specjalnym klejem. Ustawia się je w prawidłowej pozycji i podkleja tak, że przez dłuższy czas formuje się jak na prawidle. Biorąc pod uwagę fakt, że chrząstka u szczenięcia jest jeszcze bardzo plastyczna, szanse na poprawne ustawienie uszu jest całkiem spora. Klej do ustawiania uszu Jeśli problem dotyczy jednego ucha, staramy się ułożyć je identycznie jak drugie, żeby symetria została zachowana. Jeśli trzeba ustawić dwoje uszu kierujemy się wzorcem rasy. Chrząstka kształtuje się w wieku około trzech miesięcy i jest to najlepszy czas na rozpoczęcie korekty. Odrobinę skracamy sierść na uszach i głowie, usuwamy woskowinę oraz sierść zasłaniającą kanał słuchowy, bo po podklejeniu ucha trudniej się będzie w to miejsce dostać. Następnie ustawiamy uszy zgodnie ze wzorcem i punktowo kleimy w taki sposób, żeby nie utrudniać ich wentylacji. Klej nie może dotykać skóry, skleja się tylko włosy (!) i to nie na całej długości, ale małą kropelką w kilku miejscach. Warto zrobić próbę i zmierzyć ile czasu potrzeba do zastygnięcia kleju, żeby wiedzieć jak długo trzeba przytrzymać ustawione ucho, żeby klej stwardniał i małżowina pozostała we właściwym położeniu. Ustawione w prawidłowej pozycji uszy powoli się do niej przyzwyczajają. Raz na 3-4 tygodnie usuwamy klej wycinając sierść, na której został położony i oceniamy efekt. Bywa, że po uwolnieniu uszy przez chwilę są ustawione prawidłowo a wkrótce potem obydwa lub jedno z nich wraca do wadliwej pozycji. Jest to sygnał, że trzeba je natychmiast ponownie przykleić, oczywiście do nowych kępek sierści. Proces układania uszu powinien zakończyć się do około szóstego miesiąca życia, choć przy uszach grubych, mięsistych może trwać aż do roku. Tuż po podklejeniu szczeniak może próbować się od tego uwolnić. Wówczas najlepiej odwracać jego uwagę tak długo, aż się do nowej sytuacji całkowicie przyzwyczai. Przez cały czas trzeba jednak pilnować, żeby gdzieś uchem nie zahaczył i nie zrobił sobie krzywdy. Jeśli pies ma być wystawiany, nie wolno tego zlekceważyć, bo jest to jedyna dozwolona interwencja w ustawienie psich uszu, w dodatku bardzo skuteczna. Potem pozostaje już tylko chirurgiczne załamanie małżowiny usznej, tak jak np. u foxteriera lub sznaucera, u których ucho ma być u nasady stojące, a w 1/3 od nasady załamane. Wykrycie śladów takiej operacji na wystawie, może skutkować dyskwalifikacją.
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 20:24: Możesz kupić w sklepie zoologicznym specjalny płyn do mycia uszu i polecam myć psu uszu rumiankiem!. Odpowiedzi ja czyszczę zwykłą zwilżoną szkatką. ale są w sklepach zoologicznych specjalne preparaty do uszu. EKSPERTAll Rekin odpowiedział(a) o 19:57 Asia102 odpowiedział(a) o 20:05 blocked odpowiedział(a) o 20:05 Przegotowana woda,nic więcej. Nie ma sesnu wydawac kasy na te preparaty,ktre są do czyszczenia uczu po co? Jak pies ma zdrowe uszka a sa ewidentnie brudne czarne w srodku wystarczy wacik i przegotowana woda. chyba ze pies ma zapalenie ucha wtedy warto już ucho myć preparatmi do tego przeznaczonymi. Nawet jak wleci woda do ucha nie ma coś się tym przejmowac.. pies jak pływa to tez wodę wlewa do ucha. Pamiętaj o jednym czym czesciej myjesz psie uszy tym czesciej będzie w nich brudek. Moje psy maja po 4 lata i nigdy im uszu nie czyściłam a nie ma w nich grama brudu. Uważasz, że ktoś się myli? lub
gdzie mozna obciac uszy psu